You have 0 items in your cart
Po tym, jak przeczytałam raport od WGSN o trendach w projektowaniu wnętrz na przyszłe lata, uśmiechnęłam się. Bardziej od sezonowych trendów wnętrzarskich interesują mnie trendy globalne i to, jak nasze życie i zachowania będą się zmieniać i wyglądać za kilka lat. Czego będziemy potrzebować, jak będziemy żyć. Dwa z opisanych trendów przez WGSN dotyczą aspektów od dawna bardzo mi bliskich, które pomagają mi realizować misję mojego studia projektowego i sprawiać aby w naszych domach i mieszkaniach żyło nam się po prostu lepiej – jeden dotyczy projektowania biofilnego, drugi sensorycznego. Cieszę się, że takie trendy nadchodzą, bo to oznacza, że będzie o nich coraz głośniej 🙂
Zanim opiszę trendy, krótko o tym, czym jest WGSN. To największa na świecie platforma zajmująca się przewidywaniem trendów w modzie, makijażu i innych dziedzinach branży kreatywnej. Jest światowym autorytetem w dziedzinie trendów konsumenckich i wzorniczych, pomagając markom na całym świecie tworzyć właściwe produkty we właściwym czasie dla przyszłych konsumentów – przeczytamy na oficjalnej stronie agencji badawczej.
Wg WGSN projektowanie biofilne będzie wchodzić na wyższy poziom – ludzie będą chcieli w pełni uczestniczyć w tak zwanej erze Plantroposceny (budowanie relacji między roślinami a ludźmi), uprawiając rośliny i drzewa w swoich domach lub przynajmniej na balkonach.
Wiele hoteli i przestrzeni publicznych ma teraz w swoich atriach dojrzałe drzewa, co inspiruje ich konsumentów do tworzenia oranżerii i szklarni w swoich domach. Ludzie będą szukać głębszego związku z naturą, sadząc rośliny- od dużych fikusów po drzewa cytrynowe i oliwne lub klony japońskie w ogromnych doniczkach w najbardziej nasłonecznionych miejscach ich domów. Nie tylko w salonach czy sypialniach, ale także innych pomieszczeniach – co powiecie na budowanie relacji z naturą podczas leśnej kąpieli w łazience? <3
Warto wiedzieć: Architekt Stefano Boeri i agronom Laura Gatti uruchomili osiedle socjalne Trudo Vertical Forest w Eindhoven w Holandii, na którym każde mieszkanie ma na balkonie drzewo – tworząc małą, prywatną działkę bioróżnorodności, która przynosi korzyści miastu i planecie.
Nie od dziś wiadomo, że tekstury, dźwięki, smaki i zapachy wzmacniają percepcję przestrzeni i tworzą przeżycia, które budzą emocje. Jednak moc zmysłu węchu w projektowaniu przestrzeni sensorycznych wysunęła się na pierwszy plan po pandemii. Deweloperzy, świadomi swojego wpływu na decyzje klientów, budują zapachowo budynki, aby przyciągnąć najemców. Projektanci, tacy jak Marcin Rusak, coraz częściej współpracują z perfumiarzami, aby opracowywać spersonalizowane zapachy, które są uzupełnieniem ich projektów.
W domach zapach tworzy atmosferę, przywołuje wspomnienia i budzi emocje – zapach prania kojarzy się z czystością, zapach ciasta z wakacjami u babci na wsi. Poprzez zapach możemy wprowadzić nastrój w każdym pomieszczeniu i o każdej porze dnia – tak by zapach o poranku pobudzał do działania a ten wieczorny wyciszał i sprzyjał relaksacji. Marki już wprowadzają innowacje i dywersyfikacją świece zapachowe. Ciekawy nowy trend polega na tym, że są już na rynku świece, które mają być palone przed lub po obiedzie, aby mieszać się odpowiednio z zapachami żywności – np. ręcznie nalewane świece z oliwy z oliwek amerykańskiej marki Brightland. Oprócz świec warto pamiętać również o różnego rodzaju kadzidłach, które z coraz większym rozmachem wchodzą na salony.
Pokolenie Z każdego dnia przyjmuje wiele ról: student, stażysta, twórca, influencer, właściciel małej firmy – wszystkie te rolą są często pełnione z zacisza sypialni. Sypialnia, chcąc nie chcąc, nabiera wielu poziomów aktywności – od studia filmowego po biuro. Jak pogodzić je wszystkie razem jednocześnie dbając o swój wizerunek i tworząc personal branding? Odpowiedź jest prosta – zadbać o wystrój, który w prosty i szybki sposób można będzie zmieniać w zależności od potrzeb, i który będzie mógł ewoluować razem z gustem jej mieszkańca. Tu z pomocą przyjdą dekoracje i akcesoria: różne zestawy poduszek, tekstylne tła, pocztówki lub zdjęcia przyklejone do ściany jako tapeta, mobilne oświetlenie i meble modułowe. Ten trend w jasny sposób wskazuje co warto wziąć pod uwagę projektując sypialnię dla osoby z generacji Z.
Boom rzemieślniczy spowodował eksplozję tuftowanych tekstur. Nie wiem czy wiecie (ja nie wiedziałam), że hasztag #tuftok to szybko rozwijający się kierunek na TikTok – ludzie tuftują własne tekstylia nadając im indywidualny charakter.
Marki już od jakiegoś czasu wprowadzają do swojej oferty tuftowane poszewki i dywany, jak np. współpraca H&M South Africa i Neimil.
Tuftowane dywaniki i inne produkty (są nawet tuftowane lustra) nawiązują do trendu na unikalne, wyraziste projekty, które są bliskie milenialsom i pokoleniu Z. Jest to globalny trend widoczny na każdym kontynencie i obejmujący każdą część domu – od podłogi w łazience po fotele w salonie i ścianę w jadalni. Wg WGSN ten trend ma długofalowy potencjał, ponieważ również wśród studentów sztuk pięknych coraz bardziej popularne staje się tuftowanie – niegdyś uważane za domenę rzemiosła.
Warto sprawdzić: Współpracę Justiny Blakeney z Loloi i nową gamę Petera Saville dla Kvadrat.
